Na ten moment czekało wielu zamawiających i wykonawców, których sprawy utknęły w Izbie. Po około dwumiesięcznej przerwie spowodowanej pandemią COVID-19 Krajowa Izba Odwoławcza ma wrócić do orzekania.
Spis treści
ToggleTarcza 3.0.
Wszystko za sprawą tzw. tarczy antykryzysowej 3.0. (czyli mówiąc fachowo – ustawy z dnia 14 maja 2020 r. o zmianie niektórych ustaw w zakresie działań osłonowych w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2 [Dz. U. z 2020 r. poz. 875]).
Nowa tarcza została podpisana przez Prezydenta w dniu 15 maja 2020 r.
Tarcza wprowadza „odwieszenie” zawieszonych wcześniej terminów sądowych. Oznacza to, że zarówno sądy, jak i inne instytucje (w tym również Krajowa Izba Odwoławcza) znowu będą działać tak, jak przed wybuchem pandemii.
O wznowieniu prac Krajowej Izby Odwoławczej poinformował również na swojej stronie internetowej Urząd Zamówień Publicznych.
Jednocześnie UZP wskazał, że dla zapewnienia bezpieczeństwa wszystkim uczestnikom postępowań odwoławczych zostaną wprowadzone wytyczne w zakresie nowej organizacji rozpraw i posiedzeń przed KIO. Zostaną one zamieszczone na stronie internetowej Urzędu oraz profilach w mediach społecznościowych.
Co z pomysłem, żeby KIO orzekała tylko na podstawie dokumentów?
Przypomnę, że jakiś czas temu pojawił się pomysł, żeby wznowić pracę Krajowej Izby Odwoławczej w innej formie. KIO miała orzekać wyłącznie na podstawie stanowisk stron przedstawionych na piśmie. Pisałem o tym na blogu w tym artykule >>Kiedy KIO zacznie znowu orzekać?
Na szczęście ostatecznie ten pomysł upadł. KIO będzie orzekać po przeprowadzeniu rozprawy. Tym samym wszystkie strony i uczestnicy postępowania będą mogły zaprezentować swoje stanowisko również ustnie. To bardzo dobra wiadomość.
Ile będę musiał czekać na rozstrzygnięcie odwołania, które złożyłem już jakiś czas temu?
To, że KIO będzie znowu orzekać nie oznacza, że Twoja sprawa zostanie rozstrzygnięta natychmiast. Przypominam, że KIO nie orzeka od około dwóch miesięcy. A przez ten czas uzbierało się sporo spraw.
Nie znam dokładnie ilości odwołań, jakie KIO ma teraz na biegu, ale mogę się pokusić o ich oszacowanie. W całym zeszłym roku (2019) było w KIO 2.695 spraw (ostatni numer sygnatury w zeszłym roku to KIO 2695/19). Oznacza to, że miesięczny wpływ spraw to około 225. Przez dwa miesiące powinno uzbierać się średnio 450 spraw.
I możemy roboczo przyjąć, że tyle KIO ma zaległych spraw do rozpoznania. Gdy się z tym upora, znowu będzie mogła rozpoznawać bieżące odwołania.
Pogorszenie jakości orzeczeń
Moim zdaniem w najbliższym czasie możemy się spodziewać pogorszenia jakości orzeczeń Izby.
Dlaczego?
Ponieważ KIO będzie dążyć do tego, żeby jak najszybciej rozpoznać zaległe sprawy.
Pamiętam, jak jakiś czas temu byłem pełnomocnikiem w bardzo skomplikowanej sprawie. Występowało w niej kilka istotnych zagadnień prawnych, które nie są jednolicie interpretowane w orzecznictwie.
Złożone przeze mnie odwołanie liczyło 20 stron plus załączniki. Dzień przed rozprawą otrzymałem odpowiedź na odwołanie – również 20 stron. Razem z klientem złożyliśmy jeszcze jedno pismo przygotowawcze (stanowiące replikę do stanowiska zawartego w odpowiedzi na odwołanie). Kolejnych 15 stron. Do tego stanowiska i dowody przedstawione przez obie strony na rozprawie. Materiału było naprawdę sporo.
Podczas rozprawy przewodniczący rozstrzygający sprawę powiedział, że to jego siódma (!) sprawa w tym tygodniu.
Moim zdaniem nie da się należycie rozpoznać siedmiu spraw w tygodniu.
W wyroku, który zapadł, skład orzekający nie odniósł się w zasadzie do żadnego zagadnienia prawnego, które było przedmiotem sporu.
Uzasadnienie wyroku miało zaledwie 7 stron. Z czego 6 stron to skrótowe opisanie stanowiska stron. I tylko jedna strona własnego stanowiska Izby.
KIO chciała po prostu rozstrzygnąć kolejną sprawę.
Bez wchodzenia w szczegóły.
Bez pogłębionej analizy.
Po prostu rozstrzygnąć kolejną sprawę.
Podobnie będzie teraz. KIO będzie chciała nadrobić jak najszybciej wszystkie zaległe sprawy. Dlatego będzie zamykać sprawy szybko, bez wchodzenia w szczegóły. A szybko zwykle nierówna się dobrze. Jak w tym rysunku krążącym po Internecie. Możesz mieć dwie rzeczy z trzech (choć to może nie jest do końca dobry przykład, bo postępowanie przed KIO i tak nie należy do najtańszych).
Strategia na trudne czasy
W takiej sytuacji jeszcze większego znaczenia nabiera, żeby od początku do końca kierować się przemyślaną strategią. W tym przypadku strategia musi uwzględniać okoliczności związane z trybem pracy Izby.
Doświadczony radca prawny lub adwokat występujący często przed Izbą będzie wiedział, w jaki sposób poprowadzić sprawę, żeby zmaksymalizować szanse na uzyskanie korzystnego orzeczenia.
Zamek Ogrodzieniec w Podzamczu. Chyba najbardziej imponujące ruiny zamku na Szlaku Orlich Gniazd.
Podsumowanie
Krajowa Izba Odwoławcza wkrótce wznowi przeprowadzanie rozpraw. Rozprawy będą się odbywały dokładnie tak, jak przed wybuchem pandemii. Jedynym wyjątkiem mają być pewne wytyczne związane z zachowaniem zasad bezpieczeństwa. Czekamy na oficjalne informacje w tym zakresie.
Można roboczo przyjąć, że obecnie czeka na rozstrzygnięcie w KIO 450 zaległych spraw. Zaległe sprawy zostaną rozpoznane w pierwszej kolejności.
Izba będzie chciała jak najszybciej nadrobić zaległości. Spowoduje to pogorszenie jakości orzeczeń. Strony muszą uwzględnić to podczas pracy nad strategią postępowania.
Dawid Pantak
radca prawny
e-mail: dawid.pantak@legalkp.pl
telefon: 668 501 984